Grzegorz z opozycji w „Uchu Prezesa”. Schetyna komentuje: Ja najlepszy?
Kolejny odcinek serialu „Ucho Prezesa” bije rekordy popularności w sieci. Przedstawiono w nich liderów partii opozycyjnych - Grzegorza Schetynę (Tomasz Sapryk), Ryszarda Petru (Lesław Żurek), Władysława Kosiniaka-Kamysza (Bartłomiej Magdziarz), Pawła Kukiza (Wojciech Mecwaldowski). Pojawili się także poseł Piotr Liroy-Marzec (Jan Aleksandrowicz) oraz Joanna Schmidt (grana przez Paulinę Holtz). Standardowo w odcinku jest także obecny lider PiS grany przez Roberta Górskiego oraz szef MSWiA - w tej roli Mikołaj Cieślak, pani Basia (Izabela Dąbrowska) oraz prezydent Andrzej Duda (Paweł Koślik).
W gabinecie prezesa na Nowogrodzkiej pojawiają się pierwszy lider Platformy Obywatelskiej, który przekonuje Jarosława do zawarcia „deala”, którego celem będzie podkopanie silnej pozycji Tuska w wyborczych sondażach.
Grzegorz Schetyna skomentował na Twitterze swoją serialową obecność w „Uchu Prezesa”. Stwierdził, że nie ma wrażenia, że to on jest najlepiej odwzorowaną postacią i dodał, że według niego „niezmiennie wygrywa Mariusz” (Mariusz Błaszczak szef MSWiA - red.).